lut 08 2006

Tylko mnie kochaj...


Komentarze: 2
Byłam dziś w kinie na filmie o powyższym tytule. Nie lubię Zakościelnego, takie ciepłe kluchy. Ale ta rola idealnie do niego pasuje, w przeciwieństwie do tej granej przez niego w "Fali zbrodni". Cóż, wygląd ma słodkiego kochasia, takiego och och, wypucowanego. Nie mój styl. A film... Cóż, dziewczynka była najlepsza, rzeczywiście. Ale swoją drogą, czego można było się spodziewać po tego typu filmie? Jak do tej pory, furorę zrobiło "Nigdy w życiu". Naprawdę dobry gatunkowo film, według mnie przynajmniej. No i przyzwoita obsada. A w "Ja wam pokażę", który do mojej mieściny trafi za 2-3 tygodnie, zmieniono całą obsadę - zamiast Stenki - Wolszczak, zamiast Żmijewskiego - Deląg, zamiast Jabłczyńskiej - córka Falkowskiej (chyba też Falkowska?), zamiast Brodzik - ktoś tam jeszcze. I nawet Pazurę Czarka tam wsadzili.

No ale co z tego?
prawie_jak_blog : :
karotka
08 lutego 2006, 22:56
zaczelo sie 6 lat temu, w drugiej klasie gimnazjum :/ i juz mniejsze o wahania wagi, psychicznie jestem chora :/
karotka
08 lutego 2006, 22:19
Jasne ze Cie pamietam :*

Dodaj komentarz