Archiwum 17 lutego 2006


lut 17 2006 Życie w pubach.
Komentarze: 4
Jako, że w pubach spędzam większą część mego młodzieńczego życia, wiele ważnych dla mnie wydarzeń właśnie tam miało miejsce. Przede wszystkim, to właśnie tam polubiłam piwo. I tak mi już zostało, poza tym nie uważam, aby to było coś złego. Inna sprawa - to właśnie tam poznałam wielu moich fantastycznych znajomych - z większością z nich do dziś mam całkiem dobry kontakt. To w pubie zaczął się związek z moim Byłym Chłopakiem, w pubie także wznowił się po pierwszym zerwaniu, no i w pubie nastąpił jego kres. To tutaj narodził się pomysł, bym śpiewała w pewnym zespole, z którego zresztą potem mnie wykopano, no ale nieważne. Wiele, wiele wydarzeń. Uwielbiam puby, niekiedy mam wrażenie, jakbym w nich mieszkała - czuję się tak pewnie. No i to właśnie tutaj nauczyłam się sikać "na narciarza", co ułatwia mi życie. Dziękuję.
prawie_jak_blog : :